PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10034900}

Homecoming

Le retour
6,1 42
oceny
6,1 10 1 42
6,5 4
oceny krytyków
Le retour
powrót do forum filmu Le retour

Moja recenzja

ocenił(a) film na 5

Festiwal w Cannes nie bez przyczyny ma status święta światowego kina. Chociaż przeglądając program każdej z sekcji, widzimy w nim dzieła z mniej lub bardziej odległych zakątków globu, nie sposób nie zauważyć, że organizatorzy są niezwykle przychylni dla rodzimych produkcji. A pierwszym reprezentantem francuskiej kinematografii w konkursie głównym (wg. kolejności premiery) jest Le retour autorstwa Catherine Corsini.
Dla doświadczonej reżyserki tegoroczny festiwal stanowi trzecią walkę o Złotą Palmę. Do tej pory w Cannes udało jej się zdobyć tzw. Queerową Palmę za prezentowane w 2021 roku Podziały. Niewykluczone, że podczas tegorocznej edycji znów zawalczy o tę nagrodę, gdyż twórczyni, prywatnie będąca wyoutowaną lesbijką, po raz kolejny zamieszcza w swoim filmie istotny wątek romansu między dwoma kobietami.

Głównymi bohaterkami opowieści są dwie siostry, pełne energii nastolatki afrykańsko-francuskiego pochodzenia, Jessica i Farah, które wraz z matką przyjechały na wakacje na Korsykę. Podróż ta nie jest jednak jedynie wycieczką do przyjemnego kurortu, ale przede wszystkim powrotem do korzeni. Dziewczyny wszak spędziły tam swoje dzieciństwo, a rodzina od strony ojca wciąż zamieszkuje tę wyspę. Siostry, jak przystało na osoby wkraczające w dorosłość, podczas tego lata starają się urozmaicać sobie czas na wiele sposobów. Obserwujemy je imprezujące na plaży czy w nocnych klubach, zażywające narkotyki czy wchodzące w nowe relacje uczuciowe. Najważniejszą dla przebiegu fabuły jest rodząca się miłość między Jessicą a Gaią. Piękną, lecz niezwykle kłopotliwą dziewczyną z dobrego domu, za sprawą której niedoświadczona do tej pory bohaterka zaczyna odkrywać swoją seksualność.


Corsini w swoim scenariuszu stara się połączyć wątek powrotu w rodzinne strony i pojednania z bliskimi z typowym dla kina coming of age motywem pierwszej miłości oraz akceptacji swojej orientacji seksualnej. Do tego z doskoku mierzy się z tematami rasizmu, relacji w rodzinie, problemów z narkotykami. Ciężko pozbyć się wrażenia, że fabuła Le retour zdecydowanie lepiej zadziałałaby, gdyby jej twórczyni nie chciała upiec zbyt wielu pieczeni na jednym ogniu. Zwłaszcza że w budowaniu obrazu szalonej, młodzieńczej miłości dwóch dziewczyn autorka radzi sobie doskonale, a sceny, w których między bohaterkami zaczyna rodzić się więź, przypominają doskonałe Tamte dni, tamte noce (NASZA RECENZJA). Podobnie jak u Luki Guadagnino nie bez znaczenia pozostaje brak symetrii w doświadczeniu życiowym i seksualnym partnerek, a czystość intencji Gai postawiona jest pod znakiem zapytania.

Kiedy dziewczyny wchodzą w kolejny, ustabilizowany etap związku, temperatura nie tylko ich relacji, ale i całego filmu wyraźnie spada. Corsini podejmuje się oczywiście prób zainteresowania widza, dokładając w ostatnim akcie wątek kryminalny, czy rozgrzebując rodzinne wspomnienia, ale ciężko pozbyć się wrażenia, że są to próby zbyt słabo umocowane w fabule, by wzbudzić szczere emocje. Le retour z całą pewnością miał potencjał na film, w którym można się zakochać, niestety twórcy do samego końca nie zdecydowali się, co mają nam do pokazania, co wyraźnie odbiło się na efekcie końcowym.
https://pelnasala.pl/le-retour/

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones