Mistrz wschodnich sztuk walki. Widać to na filmach w których już zagrał.
Ale aktorstwo w jego wykonaniu delikatnie rzecz ujmując - jest słabe. Same bicie się przed kamerą to jeszcze nie wszystko.
Som gorsi.
Moim zdaniem gra lepiej od wielu innych aktorów kina akcji. Porównaj jego grę do gry chociażby Stevena Seagala.
Skoro już jednak wypowiedziałeś się na temat Jeta, udajesz, że Cię ten temat interesuje to polecam film w którym nie wykonał ani jednego kopnięcia:
http://www.filmweb.pl/film/Haiyang+tiantang-2010-538834
Tak mi się wydaje, że udajesz. Jet ma kilka niezłych ról jak chociażby w Ocean Heaven (do którego podałem link), w Człowieku Psie, w Zabójcy, czy w Zabójczej Broni 4. Dobrym filmem z nim jest też Hero. Podobno we Władcach wojny zagrał dobrze, choć niestety jeszcze tego potwierdzić nie mogę.
Pewnie widziałeś jego dwa, trzy filmy w tym "dzieła" Bartkowiaka i stąd krytyczna opinia o jego grze aktorskiej. Nie powiem, Robertem De Niro to on nie jest, ale potrafi wykreować ciekawą postać jeśli oczywiście w scenariuszu napiszą więcej niż "ponurak znający sztuki walki".
Nie tylko w tych filmach. Od siebie dołożyłabym też rolę w serii ''Dawno temu w Chinach''. Tam też pokazał, że potrafi nie tylko dobrze kopać, ale i zagrać.
''Człowiek Pies''. Dla mnie rola kompletnie skopana. Nie czułem napięcia, ale mogę to w sumie powiedzieć o całym tym filmie.
Zobaczymy co dalej.
Popieram ostatnie zdanie .
Tylko dla czego on zawsze gra takiego ponurego ?
Jak oglądałam jego wywiady , czy nagrania z poza kamery to był taki zabawny , roześmiany itp.
Wystarczy, że raz lub dwa razy zagrał ponuraka i niestety taki wizerunek do niego przylgnął. W kinie akcji nie ma zbyt rozbudowanych postaci, a aktorzy kreują swój wizerunek którego mniej więcej się w filmach trzymają. Np.: Stallone jest twardzielem który osiąga swoje cele po ciężkich bojach/wysiłku, Schwarzenegger jest twardzielem bardziej zabawnym i jemu sukcesy przychodzą dużo łatwiej niż Stallone'owi, Statham to cwaniak który nie da sobie w kaszę napluć, Chan jest w wiecznych opałach, Seagal jest bezlitosnym i nieustraszonym cwaniakiem łamiącym wrogom kości, Norris stara się postępować właściwie, a Li jest ponurym i niepozornym zabójcą. Takie są prawa amerykańskich filmów akcji.
Jak ty wszystkich potrafisz opisać :) . Super xD . Popieram cię .
Fajnie by było jak by Jet zagrał w jakiejś fajnej komedi ale realistycznej nie takiej jak Badges of Fury.
Zastanawia mnie taka kwestia,która tu wyszła-jak można być czyimś fanem i twierdzić,że Aktor,którego się lubi "słabo" gra...? Jeśli Van_21 lubi tak bardzo "filmy walki" to albo ma dopiero -naście lat albo może czas zmienić zainteresowania?
Jest bardzo dobrym aktorem. Weźmy pod uwagę Danny the Dog, gdzie zagral swietnie. Dobrze ze roli nie dostal gruby Segal.
Osobiście uważam że jest bardzo dobrym aktorem, ale żeby docenić jego aktorstwo trzeba obejrzeć klika mniej znanych filmów rodem z Chin gdzie nie jest oceniany i pokazywany czy angażowany do ról tylko przez pryzmat swojego mistrzostwa w wschodnich sztukach walki....Jednym z takich filmów jest "Haiyang tiantang" u nas opisany jako "Błękit oceanu"...Również inne filmy takie jak np" Nieustraszony" czy "Dawno temu w Chinach" choć są filmami związanymi z Kung fu pokazują jak świetnie Jet Li potrafi grać nie tylko kopać....Pozdrawiam wszystkich fanów :)